wtorek, 18 września 2012

Cudowny tymianek



Dziś miał być post o czymś zupełnie innym, ale wczoraj przeglądałam australijską gazetę Wellbeing i trafiłam na krótka wzmiankę o cudownych właściwościach tymianku w walce z trądzikiem. Zaciekawiona przekopałam net i okazało się, że od jakiegoś czasu krąży poniższa wiadomość, potwierdzająca to, co znalazłam w gazecie:

Naukowcy z Leeds Metropolitan University odkryli, że wyciąg z tymianku może być skuteczniejszy w leczeniu trądziku niż niejeden antybakteryjny krem. Naukowcy testowali lecznicze właściwości tymianku, nagietka i mirry.Obserwowali, jak alkoholowe wyciągi z poszczególnych ziół reagują na bakterię Propionibacterium acnes, która jest odpowiedzialna za powstawanie trądziku. Wszystkie ekstrakty roślinne dobrze radziły sobie ze zwalczaniem stanu zapalnego skóry. Wyniki pokazały, że już po pięciu minutach udało się im zniszczyć bakterię. Ale tymianek bez porównania był najlepszy. Okazało się, że działał szybciej i skuteczniej niż zawarty w preparatach i kremach przeciwtrądzikowych nadtlenek benzoilu. (źródło: kobieta.wp.pl).

Wszytko fajnie, tymianek jest ogólnie dostępny - w sklepach spożywczych i aptekach. Ale jak go zastosować na trądzik? Naukowcy w swoich badaniach stosowali alkoholowy wyciąg z tymianku. W naszych aptekach niestety nie znajdziemy takiego ekstraktu, jedyne co udało mi się spotkać to spray Tymsal.

Poniżej jego skład:
Thymi extractum fluidum 1:3 (wyciąg tymiankowy płynny) - 70g, ekstrahent: mieszanina wodorotlenku amonowego (96 g/l), glicerolu (860 g/l), etanolu (760 g/l) i wody (1:20:67,8:111,2), 
Salviae tinctura 1:5 (nalewka z szałwii) -30g ekstrahent: etanol 70%. 
Produkt zawiera 38-47% obj. etanolu.

Spray, oprócz tymianku, zawiera wyciąg z szałwii, też znany ze swoich właściwości bakteriobójczych. Zastanawiam się tylko, jak go stosować? Stężenie alkoholu jest za duże, żeby bezpośrednio psikać nim na twarz. Myślę, że można ewentualnie rozbroić opakowanie i rozcieńczyć całość wodą lub hydrolatem.  

Drugi sposób to zrobienie własnego alkoholowego wyciągu z tymianku - do czego, jako babcia zielarka, zachęcam :)

Słoik wypełniamy w 1/3 lub nieco więcej suszonym tymiankiem. Zalewamy do pełna czystą wódką. Zakręcamy, odstawiamy w ciemne i chłodne miejsce. Codziennie potrząsamy słoikiem, żeby wymieszać zawartość. Po dwóch tygodniach odcedzamy i mamy pełnowartościowy wyciąg z tymianku - wszystko co cenne znajduje się w alkoholu. Całość należy rozcieńczyć, żeby można było przemywać twarz - niestety nie wiem w jakich proporcjach, ale postaram się coś znaleźć na ten temat :)

Dla osób, które kompletnie nie tolerują alkoholu w kosmetykach zostaje wywar z tymianku. 2-3 łyżeczki suszonego ziela zalać szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem przez 10 minut. Ostudzić i stosować jako tonik. Ja bym jeszcze dolała octu jabłkowego, bo uważam, że jest dobry na wszystko :)

I małe włosowe PS - wywar z tymianku działa przeciwłupieżowo i przeciwłojotokowo. Zmniejsza wypadanie włosów. Warto go stosować jako wcierkę na skalp po myciu głowy.






4 komentarze:

  1. Jutro zastosuję, męczę się z ogromnym wysypem, może to pomoże?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też, mam wielkie trzy gule na czole i 4 czerwone niespodzienki na policzkach, wrrr.. Podejrzewam, że to dlatego, że ostatnio zdradziłam OCM na rzecz mycia żelem. Tymianek już zaparzyłam, będę przemywać i zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ciekawe, nie słyszałam o takiej metodzie. Chociaż ja bardzo często nie mam takich problemów, raczej z przesuszoną skórą, to z pewnością, jeżeli coś sie pojawi to wypróbuję. :)

    Zapraszam na mojego bloga, gdzie organizowany jest konkurs :)
    http://dzast-do-it.blogspot.com/2012/09/witajcie-wreszcie-udao-mi-sie.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Na przesuszoną to polecam siemię lniane i jakiś fajny olej - np,. arganowy :) Ostatnio uratował mnie po podrażnieniach po depilacji.
    Dziękuję za zaproszenie, zaraz się zabiorę za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń