I nie chodzi o nowego mężczyznę marzeń ;) ale o ... olej marzeń. Nie dalej jak przedwczoraj trafiła do mnie butelka oleju ze słodkich migdałów firmy KTC.
Olej kupiłam z ciekawości, z przeznaczeniem oczywiście włosowym, ewentualnie jako mazidło do ciała.
Olej ze słodkich migdałów ma jasnożółtą barwę, pachnie bardzo delikatnie, niemal niewyczuwalnie. Podejrzewam, że olej KTC, jako spożywczy, jest rafinowany. Nierafinowany z pewnością intensywniej pachnie i smakuje.
Skład : Zawiera głównie kwasy oleinowy i linolowy i szereg witamin: A, B1, B2, B6, D, E.
Olej z migdałów jest jednym z najstarszych używanych w kosmetyce olejów. Jest lekki, bardzo szybko wnika w naskóre ki nie pozostawia tłustej warstwy. Jest idealnym olejem do masażu.
Posiada fantastyczne własności zmiękczające i odżywiające skórę. Wzmacnia barierę ochronną naskórka, poprawiając pośrednio nawilżenie skóry.Działa łagodząco i jest szczególnie polecany do skóry suchej, wrażliwej, zniszczonej lub podrażnionej. Daje świetne efekty w pielęgnacji skóry przy egzemie i łuszczycy.
Ani moja cera, ani moje włosy, nie są specjalnie suche. Skóra jest zdecydowanie mieszana, ale olej nałożony po myciu mydłem Aleppo wchłonął się błyskawicznie. Przy nakładaniu nie był tłusty (wiem, że to brzmi bez sensu ;)), dawał raczej odczucie podobne jak kosmetyki z silikonami - jedwabistość, poślizg, ale bez lepkości. Skóra wypiła go momentalnie, nie zostawił właściwie żadnego filmu na twarzy, jedynie uczucie satynowego wykończenia, podobnego do efektu po bazach pod makijaż. Jako baza właśnie spisuje się świetnie - makijaż się nie roluje, nie smuży.
Olej z migdałów podobno świetnie rozjaśnia przebarwienia i cienie po oczami. Przez 3 dni nie dane było mi się o tym przekonać ;), ale nie ukrywam, że na to liczę.
Myślę, że sprawdzi się świetnie jako lekka baza do OCM.
Użyłam go też oczywiście do włosów - jako składnik maseczki z Amlą w pudrze. Zmywał się kompletnie bezproblemowo - miałam wrażenie, że włosy w większości go wchłonęły. Jest najlepiej nawilżającym olejem, jakiego używałam. Po maseczce nie musiałam używać absolutnie żadnej odżywki, żeby rozczesać włosy. Jest też jedynym olejem, którego mogę używać na sucho - jako serum do końcówek lub do zdyscyplinowania fryzury, bez żadnego ryzyka obciążenia moich dość cienkich włosów. Olej wnika w nie kompletnie, a włosy w dotyku są miękkie i gładkie - efekt jak po silikonowym serum CHI.
Teraz, do pełni szczęścia brakuje mi tylko masażu tym olejem ;)
Marta
Zawsze boję się stosować jakiekolwiek oleje - mam cerę mieszaną i boję się, że mogłyby one bardziej ją przetłuścić ;)
OdpowiedzUsuńPrzetłuścić na pewno nie - oleje właśnie regulują świetnie przetłuszczanie :) Trzeba wybrać tylko taki który nie zapycha porów - lniany, słonecznikowy, z pachnotki, konopny :) Stosowane na wilgotną skórę po myciu nawilżają, regulują, wygładzają :)
OdpowiedzUsuńOleje są świetne :) głownie używam ich do włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu :)
Dodaję do obserwowanych :)
tego oleju jeszcze nie miałam, ale mam mieszanki, w których jest ;)
OdpowiedzUsuńTeż używam olejów, na włosy nakładam ten z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam malinową koleżankę i dodaję do obserwowanych ;)
Recenzja przekonująca ;) chyba skuszę się na ten olej, a może i będzie moim tym wymarzonym. ;)
OdpowiedzUsuńBędę obserwować i zapraszam na mój raczkujący blog:
http://kosmetyczneprzyjemnosci.blogspot.com/
migdałowego jeszcze nie miałam, aktualnie wykańczam kokosowy - też znakomicie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Malinową Koleżankę, dołączyłam do grona obserwujących :)
Kusi, oj kusi :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana! Więcej informacji na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja :-). Jak poczuję zastrzyk gotówki,na pewno się skuszę na olej migdałowy, gdyż jeszcze nie znalazłam swojego olejowego ideału :< Z przyjemnością obserwuję Koleżankę z Malinowego Klubu i pozdrawiam!:-)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetycznastudnia.blogspot.com
kurcze miałam go zamówić z kokosowym z KTC ale jakos zrezygnowałam, teraz wiem, że niepotrzebnie.....
OdpowiedzUsuńchyba też chcę się tak zakochać! :)
OdpowiedzUsuńRadi
A od paru dni zastanawiam się jakie oleje zakupić i dzięki Twojej recenzji, olej ze słodkich migdałów na pewno wpadnie do koszyka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Of course, what a great website and informative posts, I definitely will bookmark your blog.All the Best!
OdpowiedzUsuńToddlers bob sleigh game
No to mnie teraz zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuń