Po dość nieudanych (i kosztownych) eksperymentach z azjatyckimi kremami BB dostępnymi na polskim rynku (Skin 79, Missha) postanowiłam udać się do źródła wszechrzeczy ;), czyli na stronę Ebay. Nie chciałam ryzykować - to moja pierwsza transakcja euroazjatycka, więc za rozsądną sumę zakupiłam 2 kremy BB od koreańskiego sprzedawcy. Mój wybór padł na Elemong - ze względu na cenę, ale także na to, że widziałam, że jest bardzo jasny. Do tego ma ogromną pojemność- 60 ml :) I jak tu się nie skusić... Drugim nabytkiem był Skin Food Good Afternoon Pech Green Tea - BB krem dedykowany do cery tłustej, co nie jest wcale takie częste.
Po dwóch użyciach każdego z nich jeszcze niewiele mogę powiedzieć, poza tym, że oba są dość trwałe i rzeczywiście idealnie stapiają się ze skórą. Poniżej swatche dla porównania kolorów - po lewej Elemong, po prawej Skin Food. Elemong jest sporo jaśniejszy, ale SF po nałożeniu na twarz też jest niewidoczny.
To zamówienie potraktowałam jako próbne, ale zostałam przemile zaskoczona :) Paczka dotarła do mnie w 6 dni (w tym weekend), dodatkowo dostałam 2 małe upominki - próbki produktów Tony Moly i Etude House... Już wiem, że nie poprzestanę na tych niewielkich zakupach, a moja lista ulubionych na Ebayu rośnie w zastraszającym tempie...
A jak tylko dogłębniej przetestuję oba kremy postaram się je porządnie zrecenzować :)
A Wy? Kupujecie coś w egzotycznych miejscach?
Marta
Tam są podobno najlepsze kremy BB. Ja jestem jeszcze ciekawa składu.
OdpowiedzUsuńChciałabym też zobaczyć jak wygląda twarz przed i po może pokażesz kawałek :)
Pokażę, ale pewnie dopiero w weekend, teraz ciężko zrobić zdjęcie w dobrym świetle :/ Niestety, znalezienie INCI tych produktów graniczy z cudem...
UsuńDziękuję za chęci :)
UsuńWspaniale, że są tak jasne. Ja mam zawsze problem z dobraniem podkładu, bo mam jasnoróżową cerę. Jak niemowlak xD
OdpowiedzUsuńJa też, na zdjęciu ręka wyszła może zółtawo, ale jestem biało różowa - Elemong jest idealny!
UsuńJa kupowałam maseczki bawełniane i teraz szykuje się kupic jakiś filtr na Azjatyckim rynku :) Wow 6 dni - do mnie maski szły ze 3 tygodnie :o
OdpowiedzUsuńAm jeszcze spytam u jakiego sprzedawcy kupowałas ze wszystko tak ładnie poszlo ? :)
OdpowiedzUsuńSprzedawca nazywa się ZINOPARK :) Wszystko było cudnie zapakowane, opisane jako "gift", w malutką paczkę - żadnych problemów ze cłem itp. I dostałam jeszcze 5% rabatu :)
UsuńNigdy nie kupowałam nic z zagranicy :P
OdpowiedzUsuńTiaa Ty dostałaś po 6 dniach z zagranicy. Ja czekam na przesyłkę od 4 dni, która idzie do mnie z Warszawy, a ja mieszkam 5 km od niej -.- dodam jeszcze, że to priorytet.
Napisz później recenzję :)