środa, 15 sierpnia 2012

Pierwsze koty...

Nie wiem, czy ktokolwiek, oprócz moich kotów (jestem pewna, że siedzą w necie jak mnie nie ma) kiedykolwiek tu zajrzy, niemniej postanowiłam odważnie i dziarsko się przywitać :)

Odkąd zostałam blondynką życie stało się bardziej skomplikowane :D Połowa ulubionych dawniej kolorów nie pasuje, makijaż też nie leży jak dawniej, a pielęgnacja owłosienia na głowie stała się dużo bardziej złożonym wyzwaniem. Jestem niecierpliwa i mam słomiany zapał, stąd pomysł na bloga - może wreszcie moje pomysły, przepisy, zbierane porady i inspiracje nie będą latać luzem w torbie, a znajdą sobie godne miejsce. Podobno, żeby osiągnąć cel dobrze jest ogłosić go publicznie, zwierzając się z efektów i problemów. Toteż zapraszam do podglądania i podczytywania - wszelkie porady i sugestie przyjmę z otwartymi ramionami :)

Marta

PS To mój pierwszy "pisany" blog - poprzednie były rysunkowe, z dwu-, trzywyrazowymi opisami. Teraz muszę się zdecydowanie bardziej wysilić językowo, dlatego wybaczcie ewentualne błędy, dłużyzny i potknięcia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz