Kolejny wpis o ziołach - wiem, jestem z tym już nudna, ale obudziła się we mnie dusza babci zielarki ;)
Wiadomo, że picie naparu z pokrzywy dobrze wpływa na kondycję i porost naszych włosów. Ale oprócz suplementacji doustnej warto też pokrzywę wcierać w skalp. Można oczywiście skomponować własne napary, wcierki i oleje. Ja jednak ostatnio w swojej lodówce odkryłam coś, co nazywa się Succus Urticae i jest po prostu sokiem z pokrzywy :) A dokładniej sokiem z pokrzywy stabilizowanym etanolem. Od razu pomyślałam, że skoro już mam coś takiego (stosowałam na problemy z pęcherzem) to trzeba wylać na głowę i zobaczyć co się stanie ;) Dla własnego bezpieczeństwa poszukałam jednak informacji i znalazłam na stronie luskiewnik.pl następujące:
Preparaty z ziela pokrzywy zastosowane zewnętrznie działają przeciwłojotokowo, przeciwtrądzikowo, przeciwłupieżowo, wzmacniająco na cebulki włosowe, odżywczo dla skóry. Aktywują procesy regeneracji skóry, przyśpieszają gojenie ran. Leczą wypryski, trądzik, łojotokowe zapalenie skóry. Poprawiają ukrwienie i koloryt skóry. Zapobiegają przetłuszczaniu się włosów. Woda pokrzywowa dobrze oczyszcza i pielęgnuje skórę oraz włosy.
Sok z pokrzywy stabilizowany alkoholem - Succus Urticae po rozcieńczeniu z wodą (1 łyżka na pół szklanki wody przegotowanej) do przemywania twarzy, okładów na schorzałe miejsca. W stanie nierozcieńczonym do wcierania w skórę owłosioną dla wzmocnienia cebulek włosowych.
Ha, a więc dobrze wykombinowałam :) Znaczy można wcierać bez obaw - sok zawiera co prawda sporą ilość alkoholu, ale większość wcierek go ma, bo ułatwia penetrację składników odzywczych.
Mój sok z pokrzywy wygląda tak:
aptekazdrowie.pl |
Z innych alkoholowych wyciągów z pokrzywy znalazłam jeszcze:
Skład: wyciąg wodno-etanolowy z korzenia pokrzywy 83,1g (Urticae radix extractum fluidum 83,1g);
Substancje pomocnicze: Gliceryna (Glycerolum), Karagen (Caragen), Benzoesan sodu E211 (Natrii benzoas E 211), Olejek pomarańczowy (Aurantii oleum ) - do 100g.
Generalnie jest to jednak ziołowa pasta, którą się rozcieńcza z wodą i pije, nie wiem więc czy mogę ją polecać do wcierania w skalp :)
Jeśli macie obiekcje do wcierania alkoholowego wyciągu z pokrzywy, to zawsze zostają Wam własnej produkcji:
Macerat pokrzywowy – Maceratio Urticae: 1 szklankę ziela zalać 3 szklankami wody przegotowanej chłodnej, odstawić na 6-8 godzin, przecedzić. Przechowywać w lodówce.Zewnętrznie można używać do wcierania w skórę głowy.
Napar pokrzywowy – Infusum Urticae: 2 łyżki ziela zalać 2 szklankami wrzącej wody, odstawić na 40 minut pod przykryciem, przecedzić. Naparem przepłukiwać można włosy po umyciu w celu ich odżywienia i wzmocnienia lub do wcierania w skórę głowy.
Odwar pokrzywowy – Decoctum Urticae: 2 łyżki ziela zalać 2 szklankami wody, gotować 5 minut. Odstawić na 30 minut, przecedzić. Odwar zawiera więcej soli mineralnych (krzemionki) niż napar. Zewnętrznie można używać do wcierania w skórę głowy.
Olej pokrzywowy – Oleum Urticae: 1 część ziela zalać 3 częściami ciepłego oleju , odstawić na 2 tygodnie. Przecedzić. Stosować do wcierania w chorą skórę, do okładów na zmiany łuszczycowe, suche wypryski. Ponadto do kąpieli olejowych włosów po zniszczeniu ich zabiegami fryzjerskimi (we włosy wcierać olej, trzymać 6-8 godzin, po czym zmyć w dobrym szamponie). Olej pokrzywowy może zastąpić mleczka kosmetyczne i kremy, posiada bowiem właściwości natłuszczające, odżywcze, przeciwzapalne, oczyszczające i regenerujące.
Woda octowo-pokrzywowa – Aqua aceto-urticae:
Ziele pokrzywy posiekać i zalać octem jabłkowym lub winnym w proporcji 1:3 (1 część ziela na 3 części octu). Odstawić na 7 dni, przefiltrować. Z nowej porcji ziela pokrzywy przygotować odwar (2 łyżki rozdrobnionego surowca na 2 szklanki wody, gotować 5 minut). Odwar pokrzywowy wymieszać z octem pokrzywowym w proporcji 1:1 (np. 100 ml na 100 ml). Wcierać w umyte włosy. Po 1 godzinie spłukać wodą czystą. Można również umyte włosy płukać w wodzie octowo-pokrzywowej: 100 ml na 1 l wody. Wskazania: łupież, wypadanie włosów, łamliwość włosów, brak puszystości i połysku włosów. Woda octowo pokrzywowa jest również dobrym środkiem do przemywania skóry trądzikowej, łojotokowej, z wągrami, rozszerzonymi porami, zwiotczałej i zatrutej kosmetykami syntetycznymi.
No,to już wiemy wszystko - pokrzywa na włosy dobrze wpływa :) Jak widać, w każdej postaci. Myślę, że warto wykorzystać jej potencjał i stosować zewnętrznie, Uważam zresztą, że wcierki (alkoholowe, bezalkoholowe, olejowe) to obok suplementacji doustnej najlepszy sposób na porost i wzmocnienie włosów. Cebulki dostają to, czego potrzebują, a masaż konieczny do wtarcia czegokolwiek w skórę głowy zdecydowanie wzmacnia działanie specyfików, pobudza ukrwienie skóry głowy i odpręża :)
Uff, na razie temat ziół chyba wyczerpałam. Koniec wykładu, następne posty będę przyjemniejsze, bo o zakupach :D
W jednym z komentarzy napisałaś o biotebalu-stosowałaś,w jakiej dawce,jakie rezultaty obserwuję
OdpowiedzUsuńJeszcze nie brałam, bo na razie przede mną ciągle 1,5 miesiąca kuracji CP+drożdze. Ale bierze moja koleżanka z pracy, w dawce 5mg. Widać gołym okiem zdecydowany przyrost i blask, ona sama mówi, że wypada jej jakieś 70% mniej włosów. No i paznokcie ma piękne, mocne i długie :)
OdpowiedzUsuń